(©Envato)
Decyzje te wpływają z kolei na procesy gospodarcze. Informacje, które uzyskujemy, mogą być jednak błędne – polityka rządów może być inna, niż oczekuje społeczeństwo, a nowinki technologiczne być może wcale nie wpłyną na produktywność w gospodarce. W tym artykule przedstawimy wyniki dwóch badań wskazujących, że taka niedoskonała informacja może mieć istotny wpływ na wahania koniunktury.
Niepewne lockdowny
Pierwsze badanie dotyczy niedoskonałej informacji o polityce przeciwpandemicznej (lockdownach). Lockdowny zostały wprowadzone w odpowiedzi na pandemię COVID-19. Były skuteczne w ograniczaniu nowych infekcji, ale bardzo szkodliwe dla działalności gospodarczej. Brzoza-Brzezina i Wesołowski w artykule pokazali, że nie tylko faktyczne lockdowny, ale także niepewność co do długości ich trwania i zakresu, czyli ta właśnie niedoskonała informacja wpływa na aktywność gospodarczą. W 2020 r. ludzie nie wiedzieli, jakie będą restrykcje sanitarne w nadchodzących kwartałach, co oczywiście nie powinno dziwić, biorąc pod uwagę niepewność odnośnie do przebiegu pandemii. W 2021 r. rozpoczęły się kampanie szczepień, ale znowu nie było jasne, jak szybko będą postępować, na ile okażą się skuteczne i jak zmodyfikują politykę antypandemiczną.
Polityka rządów może być inna niż oczekuje społeczeństwo, a nowinki technologiczne być może wcale nie wpłyną na produktywność w gospodarce.
Następujący przykład pokazuje, w jaki sposób nieprecyzyjna informacja o lockdownie może wpłynąć na gospodarkę. Proszę pomyśleć o rządzie, który zamierza wprowadzić krótkotrwały lockdown, ale ze względu na ogromną niepewność związaną z przebiegiem pandemii nie chce się co do tego jednoznacznie deklarować. Tymczasem podmioty gospodarcze i gospodarstwa domowe (na przykład pod wpływem błędnych informacji krążących w mediach społecznościowych) oczekują, że lockdown będzie trwał bardzo długo. W efekcie będą się obawiać utraty dochodów, a co za tym idzie zaczną ograniczać konsumpcję i inwestycje. To zaś pociągnie za sobą spadek PKB.
W artykule pokazujemy, że to, jak mocno błędne informacje wpływają na gospodarkę, zależy od rzetelności przekazywanych danych o pandemii. Jeśli informacje są wysokiej jakości (bardzo precyzyjne), ewentualna fałszywa wiadomość zostanie szybko zweryfikowana i nie będzie miała dużego wpływu na zachowanie podmiotów gospodarczych. W miarę pogarszania się jakości wiadomości, te fałszywe są coraz trudniejsze do zweryfikowania i przez to zyskują na znaczeniu. Co ciekawe, gdy jakość informacji jest wyjątkowo niska, podmioty gospodarcze nie ufają żadnym danym o lockdownach, w efekcie te fałszywe znów stają się nieszkodliwe. Wykres 1 pokazuje, jak mocno obniży się PKB w wyniku fałszywej informacji, że lockdown będzie trwał długo, w zależności od ogólnej jakości danych na temat pandemii. Jak widać, błędne przekazy są najmniej szkodliwe gdy ogólna ich jakość jest wysoka (niskie wartości na osi poziomej), ale ich szkodliwość jest też stosunkowo niska gdy ogólnie są bardzo mało precyzyjne (wysokie wartości na osi poziomej).
Naszym głównym przesłaniem dla polityki pandemicznej jest zatem jak najbardziej precyzyjne informowanie opinii publicznej o niej i o lockdownach. Jeśli jakość tej wiedzy jest początkowo wyjątkowo niska, to tylko radykalna poprawa zmniejsza wpływ szumu informacyjnego na gospodarkę, podczas gdy półśrodki mogą być wręcz szkodliwe.
Niepewna technologia
Drugie badanie dotyczy wpływu informacji o postępie technologicznym na wahania koniunktury. W artykule pokazaliśmy jak tego rodzaju niepełna informacja może przyczyniać się do wahań koniunktury, a w szczególności do ich przenoszenia się pomiędzy krajami.
Posługujemy się przykładem Stanów Zjednoczonych i Kanady – silnie zintegrowanych gospodarek rozwiniętych, które różnią się przede wszystkim wielkością – Stany Zjednoczone to bowiem duży kraj, którego koniunktura i postęp technologiczny mają istotny wpływ na swojego mniejszego sąsiada. W naszym rozumowaniu kluczowa jest natura zmian technologii, która nie jest w pełni obserwowalna – innymi słowy podmioty gospodarcze mają niedoskonałą informację na ich temat.
Zilustrujemy to zjawisko przykładem pojawienia się wiadomości o wynalezieniu nowego, bardziej efektywnego sposobu magazynowania energii elektrycznej. Informacja ta może być zinterpretowana na trzy sposoby, przy czym kluczowe jest, że w momencie pojawienia się jej nie wiadomo, która interpretacja jest prawdziwa – tego podmioty uczą się wraz z napływającymi danymi w kolejnych kwartałach.
Po pierwsze, taki przekaz może oznaczać trwały wzrost produktywności, gdyż firmy będą mogły obniżyć koszty i efektywniej zarządzać swoimi zasobami. W konsekwencji ilość produktu w gospodarce trwale się zwiększy. Po drugie, wpływ na produktywność może okazać się przejściowy – przy stosowaniu na większą skalę może np. się okazać, że nowe rozwiązania na dłuższą metę nie prowadzą do bardziej efektywnego gospodarowania zasobami i spadek kosztów firm był jedynie przejściowy. Po trzecie, wiadomość o nowince technologicznej może się okazać szumem informacyjnym związanym np. z PR firm produkujących urządzenia do magazynowania energii elektrycznej.
W literaturze naukowej argumentuje się to tak, że nawet błędna informacja (szum) o zmianach technologii może powodować istotne wahania makroekonomiczne. Dzieje się tak dlatego, że gospodarstwa domowe przekonane o poprawie perspektyw dotyczących przyszłych dochodów związanych z nową technologią zwiększają konsumpcję, co prowadzi do wzrostu popytu i w konsekwencji – PKB i inflacji. Gdy okazuje się, że wiadomość o nowej technologii była błędna, gospodarstwa domowe ograniczają konsumpcję, a to prowadzi do spadku PKB. W konsekwencji mamy do czynienia ze zwiększonymi wahaniami koniunktury.
W artykule pokazujemy, że wpływ tak rozumianej niepełnej informacji ma nie tylko charakter lokalny, ale i rozlewa się na inne gospodarki. W szczególności, zgodnie z naszymi obliczeniami, błędne informacje o poprawie technologii w Stanach Zjednoczonych mogą odpowiadać za znaczną część zmienności konsumpcji w Kanadzie. Ponadto pomagają tłumaczyć silną korelację między zmiennymi makroekonomicznymi – takimi jak PKB, inflacja i konsumpcja – w omawianych gospodarkach. Wykres 2 pokazuje funkcje reakcji PKB i inflacji w Stanach Zjednoczonych oraz w Kanadzie na błędną wiadomość o wzroście jakości technologii w USA. Jak widać, w obu gospodarkach PKB i inflacja najpierw rosną (punktem startowym jest linia zerowa). Z upływem czasu, kiedy podmioty zaczynają rozumieć, że informacja była błędna, ograniczają konsumpcję i inwestycje, w efekcie gospodarka spowalnia.
Pewność niepewności
Niepewność towarzysząca życiu gospodarczemu nie zniknie, w ostatnim czasie wręcz zdaje się nasilać, co związane jest m.in. z toczącą się wojną w Ukrainie, utrzymującymi się zaburzeniami na rynkach surowców i informacjami o nowych wariantach COVID-19, które mogą przyczynić się do nawrotu pandemii. Zgodnie z naszymi badaniami czynniki te mogą silnie oddziaływać na sytuację makroekonomiczną, a także wzmacniać współzmienność cykli koniunkturalnych między poszczególnymi krajami.
Prof. dr hab. Michał Brzoza-Brzezina – profesor w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie oraz doradca ekonomiczny w NBP.
Dr hab. Jacek Kotłowski – profesor w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie oraz zastępca dyrektora w Departamencie Analiz i Badań Ekonomicznych NBP.
Dr Grzegorz Wesołowski – adiunkt na Wydziale Nauk Ekonomicznych UW oraz ekspert ekonomiczny w NBP.
Autorzy wyrażają własne opinie, a nie oficjalne stanowisko NBP.