Jackson Hole 2023: Strukturalne zmiany w gospodarce światowej

Tegoroczna edycja sympozjum w Jackson Hole była poświęcona głównie perspektywom gospodarki światowej w obliczu zachodzących w niej zmian strukturalnych.
Jackson Hole 2023: Strukturalne zmiany w gospodarce światowej

Motywem przewodnim tegorocznego sympozjum w amerykańskim Jackson Hole były zachodzące w gospodarce światowej strukturalne zmiany związane m.in. z przebudową globalnych łańcuchów dostaw, transformacją energetyczną i rozwojem sztucznej inteligencji. Uczestnicy konferencji zastanawiali się, w jaki sposób te przemiany wpłyną na perspektywy wzrostu gospodarczego.

Zgodnie z tradycją, sympozjum zostało zainaugurowane wystąpieniem Prezesa Rezerwy Federalnej Stanów Zjednoczonych Jerome’a Powella. Było ono szczególnie wyczekiwane przez uczestników rynków finansowych, którzy mieli nadzieję, że w przemówieniu pojawią się wskazówki co do przyszłych decyzji dotyczących polityki pieniężnej. Prezes Fed unikał jednak jasnych deklaracji na ten temat. Wskazał natomiast, że Fed będzie dążył do spadku inflacji do celu, unikając równocześnie nadmiernego zacieśnienia, które wyrządziłoby niepotrzebne szkody gospodarce. Prezes Fed zwracał przy tym uwagę, że od 2022 r. głównym czynnikiem wpływającym na kształtowanie się globalnej inflacji są konsekwencje rosyjskiej agresji zbrojnej przeciw Ukrainie.

Zobacz również:
https://www.obserwatorfinansowy.pl/tematyka/rynki-finansowe/bankowosc/jackson-hole-2023-przed-polityka-pieniezna-ogromne-wyzwania/

Powell podkreślił, że dotychczasowe podwyżki stóp procentowych (łącznie o ponad 5 pkt proc. między marcem 2022 r. a lipcem 2023 r.) przełożyły się na zacieśnienie warunków finansowania. W rezultacie wzrosło oprocentowanie kredytów, a banki zaostrzyły politykę ich udzielania. Efekty restrykcyjnej polityki Rezerwy Federalnej widoczne są również w spadku aktywności na rynku mieszkaniowym.

Prezes Fed wskazał też na spadek inflacji, w tym inflacji bazowej, na przestrzeni ostatniego roku. Jednocześnie na amerykańskim rynku pracy poprawia się relacja między popytem na pracę, a jej podażą. Odbywa się to, jak dotychczas, poprzez spadek liczby wolnych miejsc pracy, bez wzrostu bezrobocia. Rynek pracy jednak wciąż nie jest, jak ocenił Prezes Fed, w pełni zrównoważony, a tempo wzrostu aktywności gospodarczej w USA przekracza długookresowy trend.

W tegorocznym sympozjum wzięli również udział m.in. Prezes EBC Christine Lagarde, a także Ben Broadbent – zastępca Prezesa Banku Anglii.

Wystąpienie Prezes EBC było – zgodnie z tematyką sympozjum – poświęcone przede wszystkim długoterminowym wyzwaniom gospodarczym. W tym kontekście wymieniła trzy najważniejsze procesy zmian strukturalnych zachodzące w gospodarce światowej. Pierwszym z nich jest cyfryzacja, w tym rozwój sztucznej inteligencji. Drugi z nich to przebudowa globalnych łańcuchów dostaw w związku ze zwiększeniem barier w handlu międzynarodowym i wzrostem napięć geopolitycznych. Wśród najważniejszych trendów strukturalnych Prezes Lagarde wymieniła także transformację energetyczną, czyli wzrost znaczenia odnawialnych źródeł energii w miksie energetycznym.

Zobacz również:
https://www.obserwatorfinansowy.pl/tematyka/makroekonomia/trendy-gospodarcze/wplyw-sztucznej-inteligencji-na-wzrost-gospodarczy-i-zatrudnienie/

Według Prezes EBC rozwój sztucznej inteligencji i postępująca automatyzacja będą wiązały się ze zmianami na rynku pracy. Jednak, jak wskazują badania EBC odnoszące się do strefy euro, nie musi to prowadzić do zmniejszenia całkowitego popytu na pracę. Z kolei transformacja energetyczna oraz konieczny, w obliczu zwiększonych napięć geopolitycznych, wzrost wydatków na obronę narodową będą wymagały znacznych nakładów inwestycyjnych w strefie euro. Christine Lagarde wyraziła także opinię, że w porównaniu do okresu sprzed pandemii szoki podażowe mogą występować częściej i silniej wpływać na gospodarkę.

Z punktu widzenia banku centralnego, dostosowanie polityki pieniężnej do zaburzeń o charakterze podażowym jest trudniejsze, ponieważ oddziałują one na aktywność gospodarczą i inflację w przeciwnych kierunkach. Prezes EBC zasugerowała, że obecne otoczenie może sprzyjać silniejszej presji inflacyjnej w strefie euro w średnim okresie. Wskazała w tym kontekście na zwiększoną w okresie ostatnich dwóch lat skłonność firm do częstszego i silniejszego podwyższania cen w warunkach wzrostu kosztów i zwiększoną siłę rynkową pracowników ze względu na niskie bezrobocie.

Prezes Lagarde wymieniła również trzy kluczowe filary dla kształtowania polityki EBC. Pierwszym z nich jest zobowiązanie EBC do utrzymania inflacji na poziomie 2 proc. w średnim okresie. Drugim jest elastyczność – czyli dostosowywanie polityki pieniężnej do napływających informacji oraz świadomość niedoskonałości modeli w procesie decyzyjnym. Trzecim filarem jest pokora, oznaczająca właściwe uwzględnianie niepewności w komunikacji polityki pieniężnej.

Zobacz również:
https://www.obserwatorfinansowy.pl/tematyka/makroekonomia/trendy-gospodarcze/strategiczne-zaleznosci-ue/

Przedstawiciela Banku Anglii można było posłuchać podczas panelu dyskusyjnego poświęconego globalizacji. Ben Broadbent wskazał, że szybki rozwój handlu międzynarodowego przed kryzysem finansowym był korzystny dla Wielkiej Brytanii, ponieważ siła nabywcza Brytyjczyków względem dóbr importowanych zwiększyła się. Ta tendencja wyhamowała jednak wraz ze stagnacją w handlu światowym po kryzysie. Następnie związane z pandemią zaburzenia w sieciach podaży oraz wzrost światowych cen surowców energetycznych, w tym w związku z rosyjską agresją zbrojną przeciw Ukrainie, istotnie podniosły koszty importu do Wielkiej Brytanii. Oddziaływało to w kierunku zmniejszenia siły nabywczej. Wstrząsy te były pierwotną przyczyną wzrostu inflacji w latach 2021-2022. Szybszemu wzrostowi cen sprzyjały także efekty wtórne związane z działaniami podmiotów gospodarczych zmierzającymi do ochrony realnej wartości ich dochodów (płac i zysków).

Broadbent podkreślił, że z racji swojej znacznej otwartości oraz struktury wymiany handlowej (uzależnienia od importu surowców energetycznych i wielu towarów) Wielka Brytania w większym stopniu doświadczyła skutków pandemii i wojny w Ukrainie niż np. bardziej zamknięta i niezależna energetycznie gospodarka Stanów Zjednoczonych. W swoim wystąpieniu zwrócił on także uwagę, że wobec ustępowania wcześniejszych szoków, tzw. realne ceny importu (czyli wyrażone w relacji do wynagrodzeń czy też deflatora PKB) ponownie spadają, pozostając jednak powyżej poziomu sprzed pandemii.

Stałym elementem sympozjum w Jackson Hole są również panele dyskusyjne i prezentacje ekonomistów akademickich. Podczas tegorocznego sympozjum rozmawiano między innymi na temat długookresowych efektów polityki pieniężnej. Najprostsze modele makroekonomiczne zakładają, że polityka pieniężna oddziałuje na aktywność gospodarczą jedynie w krótszym okresie. Długookresowy potencjał gospodarki w takich modelach zależy z kolei od wyposażenia w kapitał i siłę roboczą oraz poziomu zaawansowania technologicznego. Te zaś, w uproszczonym ujęciu, są niewrażliwe na politykę monetarną. Bardziej zaawansowane badania obejmują jednak także długookresowy wpływ polityki banków centralnych na wzrost gospodarczy.

Wyniki badania z wykorzystaniem tego typu modelu zaprezentowała w Jackson Hole Yueran Ma z Uniwersytetu w Chicago (współautorem jest Kaspar Zimmerman z Instytutu Badań Finansowych w Leibniz). Ekonomistka wykazała – posługując się danymi dla Stanów Zjednoczonych – że zacieśnienie (poluzowanie) polityki pieniężnej oddziałuje w kierunku ograniczenia (pobudzenia) aktywności innowacyjnej. Ponieważ innowacje składają się na postęp techniczny, polityka pieniężna ma zatem wpływ również na długookresowy potencjał wzrostowy gospodarki. Wyniki badania Ma i Zimmermana sugerowałyby, że bardziej akomodacyjne nastawienie banku centralnego może być długoterminowo korzystne dla gospodarki. Niemniej autorzy zwrócili uwagę na ugruntowany w literaturze pogląd o braku zdolności polityki monetarnej do permanentnego stymulowania gospodarki w długim okresie.

Zobacz również:
https://www.obserwatorfinansowy.pl/bez-kategorii/rotator/wysoko-poza-horyzont-inflacja-i-konsolidacja-dlugow-w-ujeciu-historycznym/

Barry Eichengreen z Uniwersytetu w Berkeley zaprezentował z kolei artykuł, w którym przedstawił historyczne doświadczenia z obniżaniem długu publicznego. Wysnuł na ich podstawie wniosek, że może być trudno obniżyć dług publiczny, który w skali globalnej wzrósł od wybuchu globalnego kryzysu finansowego. Najbardziej oczywistym sposobem zmniejszenia zadłużenia jest prowadzenie restrykcyjnej polityki fiskalnej i utrzymywanie w sektorze finansów publicznych dodatniego salda pierwotnego (czyli salda sektora po wyłączeniu wydatków na obsługę długu). Eichengreen zauważył jednak, że większości państw rzadko udawało się utrzymać nadwyżki pierwotne przez dłuższy czas.

Dla dynamiki długu publicznego kluczowa jest także relacja między realną stopą procentową a tempem wzrostu gospodarczego – jeżeli gospodarka rośnie szybciej niż wynosi realne oprocentowanie długu publicznego, to relacja długu do PKB sama się obniża, nawet bez dodatniego salda pierwotnego. Eichengreen zwrócił jednak uwagę, że realne stopy procentowe spadały przez ostatnie dekady i nie ma już znaczącej przestrzeni do dalszego ich obniżenia. Perspektywy wzrostu gospodarczego na świecie obarczone są zaś znaczną niepewnością.

Zobacz również:
https://www.obserwatorfinansowy.pl/tematyka/makroekonomia/trendy-gospodarcze/czy-krzywa-phillipsa-moze-wyjasnic-ostatni-wzrost-plac/

Charles Jones z Uniwersytetu Stanforda podzielił się zaś rozważaniami na temat perspektyw wzrostu gospodarczego w Stanach Zjednoczonych. Oparł je na swojej teorii wzrostu gospodarczego, która zakłada, że jego źródłem są idee, które mają charakter niematerialny i mogą być wykorzystywane przez wiele osób jednocześnie, nie ulegając zużyciu. Przykładami idei są na przykład receptury szczepionek czy mechanizm wytwarzania elektryczności. W ujęciu tej teorii poziom życia jest zależny od całkowitego zasobu idei, a więc wzrost gospodarczy jest konsekwencją wzrostu zasobu idei. Aby zasób idei przyrastał w stałym tempie, liczba badaczy musi stale rosnąć, ponieważ w miarę postępu naukowego wyszukiwanie kolejnych idei staje się coraz trudniejsze. Na gruncie swojej teorii Jones starał się zinterpretować obserwowane na przestrzeni lat spowolnienie tempa wzrostu produktywności w amerykańskiej gospodarce oraz sformułować przewidywania na przyszłość. Wśród czynników oddziałujących w kierunku niższego tempa wzrostu wymienił wolniejszy przyrost liczby badaczy, niekorzystne tendencje demograficzne oraz wyczerpywanie się wcześniejszych czynników pobudzających wzrost, takich jak zwiększenie odsetka nakładów na badania i rozwój w PKB. Z kolei nadzieje na szybszy rozwój gospodarki można jego zdaniem wiązać m.in. ze sztuczną inteligencją oraz potencjałem badawczym Chin i Indii.

Strukturalne przemiany, którym poświęcono tegoroczne sympozjum w Jackson Hole, niewątpliwie będą istotnie wpływać na funkcjonowanie światowej gospodarki. W jaki sposób i jak dostosuje się do nich polityka gospodarcza – tego dopiero się dowiemy.

 

Autorzy w artykule wyrażają własne opinie, a nie oficjalne stanowisko NBP.

Otwarta licencja


Tagi


Artykuły powiązane

Jackson Hole 2022: W poszukiwaniu nowej równowagi

Kategoria: Analizy
W tym roku podczas sympozjum bankierów centralnych w Jackson Hole w Stanach Zjednoczonych poszukiwano przede wszystkim recept na wysoką inflację i przezwyciężenie ograniczeń podażowych w gospodarce światowej.
Jackson Hole 2022: W poszukiwaniu nowej równowagi

Jackson Hole 2023: Przed polityką pieniężną ogromne wyzwania

Kategoria: Instytucje finansowe
W najbliższych latach bardzo wzrośnie popyt, a do tego podaż może być nieefektywna w podzielonym świecie. Mimo wszystko będziemy dążyć do dotychczasowych celów inflacyjnych – tak można podsumować wystąpienia prezesów Fed, EBC i BOJ w Jackson Hole.
Jackson Hole 2023: Przed polityką pieniężną ogromne wyzwania

Jackson Hole: ważny moment dla banków centralnych

Kategoria: Analizy
Ponowna ocena modeli ekonomicznych, podejść i filozofii działania banku centralnego były przedmiotem dyskusji uczestników sympozjum w Jackson Hole. Szczególna uwaga była skupiona na wystąpieniu prezesa Fed, który zapowiedział kontynuację walki z inflacją.
Jackson Hole: ważny moment dla banków centralnych